czwartek, 19 kwietnia 2012

Łódzka scena polityczna według Gazety Wyborczej




W nawiązaniu do:
- „Neonaziści z Blood and Honour założyli bojówkę w Łodzi” - Maciej Stańczyk GW http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,11559279,Neonazisci_z_Blood_and_Honour_zalozyli_bojowke_w_Lodzi.html
- „Neonaziści w Łodzi: i ty możesz zareagować” - wywiad z Marcinem Kornakiem http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,11568149,Neonazisci_w_Lodzi__i_ty_mozesz_zareagowac.html

Nie od dziś Gazeta Wyborcza zaskakuje nas swymi artykułami oraz zawartymi w nich problemami, które sama stwarza. Kilka dni po Marszu Normalności zorganizowanego przez łódzkie środowisko narodowe, redaktorzy gazety postanowili zająć się kwestią neonazizmu.

Podobnie jak 11 listopada tak i teraz spadkobiercy myśli Adama Michnika próbują przekonać czytelników, że poglądy młodych ludzi zrzeszonych w takich organizacjach jak Młodzież Wszechpolska czy ONR niczym nie różnią się od ideałów Adolfa Hitlera.

Dwa artykuły, które pojawiły się na stronie Gazety Wyborczej są doskonałym przykładem braku merytorycznej wiedzy oraz kolejną próbą zniszczenia reputacji polskim narodowcom.
Redaktor Maciej Stańczyk, zgodnie z zasadami dziennikarstwa poprzedniego ustroju postanowił ostrzec naród przed wrogami ojczyzny i z wielkim przejęciem wymienienia zbrodnie neonazistów podpinając je sprytnie pod MW i ONR.
Podobnym tokiem myślenia podąża Marcin Korniak założyciel i prezes Stowarzyszenia "Nigdy Więcej", redaktor naczelny magazynu pod tym samym tytułem, który przestrzega nas przed skutkami działań „złych narodowców” . W wywiadzie z „pełnym tolerancji” Korniakiem dostrzec można jednak coś niepokojącego. Człowiek, który otwarcie mówi o równości i akceptacji używa takich stwierdzeń jak „…zaczęło się od wejścia wszechpolaków do koalicji i rządu - wtedy złamana została zasada, że z takimi ludźmi się nie rozmawia”. Po takiej wypowiedzi nasuwa się więc pytanie. Panie Marcinie gdzie ta równość światopoglądowa o którą Pan walczy?

W samych artykułach oberwało się także dziennikarzom, którym zarzucono naiwność i bezkrytyczne relacjonowanie narodowych akcji propagandowych. Wszyscy powinniśmy brać przykład z wszechwiedzących redaktorów Gazety Wyborczej i wraz z nimi promować polską myśl lewicową oraz bandy bojówkarzy antyfaszystowskich z pałkami i gazem łzawiącym w ręku, którzy o wiele bardziej przypominają neonazistów.


MateuszB

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz