Bereza Kartuska - fot. K. Bielawski |
W homilii na
Jasnej Górze podczas 30. Pielgrzymki Ludzi Pracy bp drohiczyński
Antoni Dydycz mówił m.in., że Sejm nie wypełnia swojej misji, bo
nie kontroluje rządu. "Sejm zupełnie nie wypełnia swojej
podstawowej misji (...), opozycja jest totalnie torpedowana";
"bo wychodzi na to, że to nie Sejm kontroluje rząd, ale rząd
steruje wbrew konstytucji Sejmem"; "Sejm jawnie nie
wypełnia swoich podstawowych misji, (...) powinien być rozwiązany"
- mówił biskup.
Wypowiedź
ta wypisz wymaluj przypomina mi wypowiedź Stanisława
Cata-Mackiewicza z 1938r. w której skrytykował politykę
zagraniczną płk Becka, twierdząc, że ten uniezależnił się od
Sejmu i prowadzi własną politykę zagraniczną, zaś Sejm w tej
sytuacji jest marionetkowym organem bez znaczenia. Wcześniej
stwierdzał, że Sejm powołany jest na podstawie idiotycznej
ordynacji wyborczej, która w zasadzie dopuszcza do kandydowania tych
na których zgodzi się rząd. Tym razem Cat-Mackiewicz do Berezy
nie trafił, był w niej osadzony wcześniej za krytykowanie polityki
zbrojeniowej sanacji…
A jak
obecnie zareagowano na wypowiedź sympatycznego bp. Dydycza. Jak
podają, jakiś poseł z RP złożył na hierarchę donos do
prokuratury w Częstochowie, jakoby przez tę wypowiedź miał on
dopuścić się znieważenia lub poniżenia konstytucyjnego organu
Rzeczypospolitej Polskiej, czyli w tym konkretnym przypadku Sejmu.
Drugie, jest to przestępstwo (...) czynienia przygotowań do
usunięcia przemocą konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej
Polskiej, w tym konkretnym przypadku chodzi też o Sejm.
Innymi słowy
poseł RP gotuje bp Dydyczowi jakąś współczesną Berezę.
Wypowiedź
bp. Dydycza ma charakter polityczny, bo cała Pielgrzymka Świata
Pracy na Jasną Górę od lat ma charakter polityczny. Jest to bardzo
wartościowa wypowiedź, w której bp Dydycz dokonał oceny poziomu
przydatności dla narodu polskiego aktualnego składu Sejmu.
Podzielam w tej kwestii pogląd bp Dydycza co do poziomu aktualnego
składu Sejmu. Podobną ocenę można wystawić np. łódzkiej Radzie
Miejskiej, w której radni większościowego klubu PO są
marionetkami kręconymi przez prezydent miasta.
Czy taka
wypowiedź jest dopuszczalna, czy też stanowi jak tego chce jakiś
poseł RP znieważenie, poniżenie, czy też przygotowanie do
usunięcia konstytucyjnego organu. Oczywiście, że jest dopuszczalna
i w żadnym słowie nie wyczerpuje znamion jakiegokolwiek
przestępstwa. Można tylko dociekać, czy homilia hierarchy
katolickiego powinna takie polityczne treści zawierać. Myślę, że
nie ma przeszkód skoro audytorium jest raczej zorientowane na głos
o polityce.
Pozostaje
odpowiedź na tytułowe pytanie: czy Palikot wybuduje nową Berezę,
wzorując się na sanacji , która za krytykę jej polityki tam
umieszczała swoich oponentów. Najwidoczniej miewa ciągotki w tym
kierunku. Również cenzura to jest to, co lubi bardzo. Niedawno
wniesiono do Sejmu projekt ustawy z którego wynika, że za
stwierdzenie, że homoseksualizm jest dewiacją można trafić do
więzienia. Na szczęście na wybudowanie nowej Berezy nie ma
środków, więc nie ma się czego obawiać, a i sondaże partyjne
dodają otuchy. Nowej Berezy nie będzie, by umieszczać w niej
biskupów katolickich.
Jacek
Kędzierski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz