Stepan Bandera to dla Polaków zbrodniarz, który odpowiada za zbrodnię ludobójstwa. Jest on obrazem wszelkiego zwyrodnienia i nienawiści. Jednak tuż po drugiej stronie Sanu o Banderze i jego poplecznikach mówi się zupełnie inaczej. Ukraiński ruch nacjonalistyczny, który rozwinął się przed II wojną światową to jeden z najbardziej destrukcyjnych nacjonalizmów w historii świata. Jest to fakt historycznie niezaprzeczalny. Ukraińska myśl narodowa opierała się głównie na nienawiści do Polaków, którzy mieli być największym źródłem cierpień narodu ukraińskiego. Wybuch II wojny światowej stworzył Ukraińcom dogodne warunki do działania. Została utworzona Ukraińska Powstańcza Armia, która odpowiada za ludobójstwo Polaków na południowo-wschodnich terenach II RP. Ukraińcy wykorzystując bierną postawę Niemców wymordowali w okrutny sposób około 60 tys. niewinnych Polaków. Chciano w ten sposób oczyścić sporne tereny z Polaków w celu przyłączenia tych ziem do nowego państwa ukraińskiego. Zbrodniarze nie zostali osądzeni do dnia dzisiejszego. W zachodniej części Ukrainy przybiera na sile ruch banderowców skupionych w partii ‘’Swoboda’’. Polacy są traktowani z wielką pogardą, a dawni zwyrodnialcy określani jako ‘’bohaterowie’’. Władze wielu miast ukraińskich nadają Stepanowi Banderze honorowe obywatelstwo i stawiają ogromne pomniki. Jest to między innymi Lwów, który przez wieki był miastem zamieszkałym w większości przez Polaków. Ludzie rządzący dziś Polską zupełnie zapomnieli o pomordowanych i za wszelką cenę stawiają na tzw. integrację Ukrainy z zachodem. Ukraińscy nacjonaliści niewiele różnili się od nazistów Adolfa Hitlera. Apeluję do rządzących o to, by rozliczyli naszych sąsiadów z ich zbrodni i nie przymykali oczu na tendencje panujące w zachodniej części Ukrainy. Ciekawe co by się stało gdyby dziś postawiono Adolfowi Hitlerowi pomnik w centrum Berlina…
Hubo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz