Dziś mija 69. rocznica rozstrzelania stu Polaków w Zgierzu. Wśród nich był prezes Stronnictwa Narodowego i przywódca obozu narodowego w Łodzi - Kazimierz Kowalski.
Film : KrzychuLDZ
Kazimierz Kowalski urodził się 24 lutego 1902 r. w Balinie pow. turecki, syn Józefa (rolnika) i Felicji z d. Konickiej. Kazimierz po ukończeniu szkoły powszechnej uczęszczał do prywatnego gimnazjum K. Tomaszewskiego w Łodzi gdzie złożył egzamin końcowy w 1921 r. Natomiast w 1920 r. służył ochotniczo w Wojsku Polskim uczestnicząc w walce przeciwko bolszewickiemu najeźdźcy. Po ukończeniu szkoły studiował prawo na Uniwersytecie Warszawskim (1922 – 1926), gdzie związał się z Obozem Narodowym aktywnie uczestnicząc w pracach Związku Akademickiego “Młodzieży Wszechpolskiej”. Po ukończeniu studiów przeszedł na praktykę aplikancką w sądzie w Lublinie, poczym piastował stanowisko sędziego, kolejno w Chełmie, Łodzi i Tuszynie k. Łodzi. W 1931 r., przeszedł do adwokatury, zakładając kancelarię adwokacką w Łodzi.
Od chwili zmiany specjalizacji zawodowej powrócił do czynnego życia w Ruchu Narodowym, poświęcając się w pracy politycznej na rzecz OWP i Stronnictwa Narodowego. W 1933 r. został prezesem Zarządu Okręgu SN w Łodzi, gdzie zdołał pozyskać rzesze rzemieślników i robotników, efektem czego było 98 tys. głosów oddanych na listę narodową w wyborach samorządowych 1934 r., przy 6 tyś. zdobytych w 1930 r. było ogromnym sukcesem Kazimierza Kowalskiego. Zaczęto o Nim mówić “że zdobył Łódź dla Dmowskiego”. Ponownie do Rady Miasta Łodzi wszedł w 1936 r. 10 lutego 1935 r. wszedł do Komitetu Głównego SN, nowego ciała partii, którego skład zaproponował R. Dmowski. Najprawdopodobniej także z inicjatywy Romana Dmowskiego obradująca w dniach 27- 28 października 1937 r. Rada Naczelna na wniosek Komitetu Głównego wybrała Kowalskiego na prezesa Zarządu Głównego SN.
Kazimierz Kowalski był kilkakrotnie aresztowany za działalność polityczną przez sanacyjny reżim. Uważany był za polityka stanowczego, bezkompromisowego, reprezentującego tendencje monopartyjne, w młodości odznaczający się bojowością i dzielnością. Znane są Jego animozje z późniejszym prezesem Stronnictwa Tadeuszem Bieleckim, spór między nimi nie był zwyczajną walką frakcji o władzę, ale rozbieżnością co do dalszej taktyki i ważniejszych założeń programowych SN. Gdy grupa Bieleckiego dopuszczała możliwość jakiegoś porozumienia z konserwatystami sanacyjnymi, to grupa związana z K. Kowalskim i Jędrzejem Giertychem upatrywała rychły upadek sanacyjnego systemu, a związku z tym widziała wzrost realnych możliwości samodzielnego sięgnięcia po władzę. Wykluczając możliwość porozumienia się z sanacją, nie wykluczali ewentualności jakiejś formy zbliżenia za środowiskami ON-R. Pewnym jest, że Kowalski wraz z Gierychem należał do nieformalnej “Dziewiątki”, rozbieżność relacji uniemożliwia potwierdzenia faktu czy na pewno na przełomie 1936/1937 r. dokooptowano Kowalskiego do “Siódemki”. W kwestiach polityki zagranicznej wraz z J. Giertychem, negatywnie oceniał zajęcie przez Wojsko Polskie Zaolzia co miało uwiarygodniać politykę niemiecką.
Opowiadał się kategorycznie przeciw polityce ustępstw wobec Hitlera, 30 kwietnia 1939 r. powiedział: “Imperium Germanicum oparte jest o zasadę niemieckiego panowania nad siecią protektoratów (...) między Imperium Germanicum a niepodległością Polski nie może być kompromisu”, wprost postulował nt. odzyskania naszych ziem etnicznych i oparcia granicy na Nysie i Odrze i doprowadzenia do odzyskania pełnej niepodległości przez Czechosłowację. W broszurze “Polska wobec Niemiec” wydanej w 1939 r. pisał: “Musze przy tej sposobności wspomnieć o krajach tak nam drogich jak Włochy i Hiszpania. Ze szczerym podziwem obserwujemy przez wiele lat rozwój faszystowskich Włoch, z gorącą sympatią i wzruszeniem śledzimy bohaterskie walki narodowej Hiszpanii (...) Znalezienie się w przeciwnym obozie wojennym niż narodowa Hiszpania i faszystowskie Włochy byłoby dla nas prawdziwą tragedią, jest bowiem dla nas gorącym pragnieniem, by dwa te kraje, silne swoim duchem narodowym, były jednymi z filarów, na których oprze się przyszła Europa prawdziwie narodowa, prawdziwie katolicka, prawdziwie łacińska. Muszę jednak stwierdzić, że w chwili obecnej niebezpieczeństwo niemieckie jest dla nas zagadnieniem pierwszym. Ci co będą walczyć z Niemcami, będą naszymi sojusznikami, ci co będą wspierać Niemców, będą naszymi wrogami”, tak oto pokrótce prezentowała się myśl geopolityczna Kowalskiego. Grupa skupiona wokół Kowalskiego, obok Giertycha do której należeli m.in. Jan Matłachowski (kierujący tajną organizacją akademicką) posiadała mniejszość w Radzie Naczelnej. W wyniku czego na zjeździe RN SN w dniach 24-25 czerwca 1939 r. Kowalski podał się do dymisji a prezesem Stronnictwa został T. Bielecki. Po ustąpieniu z prezesury Kowalski powrócił do Łodzi i tam został go wybuch wojny, poczym przedostał się do Warszawy, by stamtąd kierować pracami łódzkiego okręgu.
Kazimierz Kowalski wszedł do zorganizowanej przez Karola Stojanowskiego Narodowo Ludowej Organizacji Wojskowej, w której znaleźli się m.in. Jan Matłachowski, Ludwik Jaxa-Bykowski, ks. Michał Poradowski wraz z bratem Szymonem. W drugiej połowie 1940 r. Kowalski podporządkował się opanowanego przez “bielecczyków” ZG Stronnictwa Narodowego “Kwadrat” co dla wielu było dużym zaskoczeniem. W grudniu 1941 r. został przez Niemców aresztowany, poczym przewieziony do Łodzi był wielokrotnie torturowany w czasie śledztwa, następnie wraz z bratem Bolesławem został stracony w publicznej egzekucji w Zgierzu 20 marca 1942 r. Ożeniony z Aurelią z d. Gołębiowską, z którą miał trzech synów.
Od chwili zmiany specjalizacji zawodowej powrócił do czynnego życia w Ruchu Narodowym, poświęcając się w pracy politycznej na rzecz OWP i Stronnictwa Narodowego. W 1933 r. został prezesem Zarządu Okręgu SN w Łodzi, gdzie zdołał pozyskać rzesze rzemieślników i robotników, efektem czego było 98 tys. głosów oddanych na listę narodową w wyborach samorządowych 1934 r., przy 6 tyś. zdobytych w 1930 r. było ogromnym sukcesem Kazimierza Kowalskiego. Zaczęto o Nim mówić “że zdobył Łódź dla Dmowskiego”. Ponownie do Rady Miasta Łodzi wszedł w 1936 r. 10 lutego 1935 r. wszedł do Komitetu Głównego SN, nowego ciała partii, którego skład zaproponował R. Dmowski. Najprawdopodobniej także z inicjatywy Romana Dmowskiego obradująca w dniach 27- 28 października 1937 r. Rada Naczelna na wniosek Komitetu Głównego wybrała Kowalskiego na prezesa Zarządu Głównego SN.
Kazimierz Kowalski był kilkakrotnie aresztowany za działalność polityczną przez sanacyjny reżim. Uważany był za polityka stanowczego, bezkompromisowego, reprezentującego tendencje monopartyjne, w młodości odznaczający się bojowością i dzielnością. Znane są Jego animozje z późniejszym prezesem Stronnictwa Tadeuszem Bieleckim, spór między nimi nie był zwyczajną walką frakcji o władzę, ale rozbieżnością co do dalszej taktyki i ważniejszych założeń programowych SN. Gdy grupa Bieleckiego dopuszczała możliwość jakiegoś porozumienia z konserwatystami sanacyjnymi, to grupa związana z K. Kowalskim i Jędrzejem Giertychem upatrywała rychły upadek sanacyjnego systemu, a związku z tym widziała wzrost realnych możliwości samodzielnego sięgnięcia po władzę. Wykluczając możliwość porozumienia się z sanacją, nie wykluczali ewentualności jakiejś formy zbliżenia za środowiskami ON-R. Pewnym jest, że Kowalski wraz z Gierychem należał do nieformalnej “Dziewiątki”, rozbieżność relacji uniemożliwia potwierdzenia faktu czy na pewno na przełomie 1936/1937 r. dokooptowano Kowalskiego do “Siódemki”. W kwestiach polityki zagranicznej wraz z J. Giertychem, negatywnie oceniał zajęcie przez Wojsko Polskie Zaolzia co miało uwiarygodniać politykę niemiecką.
Opowiadał się kategorycznie przeciw polityce ustępstw wobec Hitlera, 30 kwietnia 1939 r. powiedział: “Imperium Germanicum oparte jest o zasadę niemieckiego panowania nad siecią protektoratów (...) między Imperium Germanicum a niepodległością Polski nie może być kompromisu”, wprost postulował nt. odzyskania naszych ziem etnicznych i oparcia granicy na Nysie i Odrze i doprowadzenia do odzyskania pełnej niepodległości przez Czechosłowację. W broszurze “Polska wobec Niemiec” wydanej w 1939 r. pisał: “Musze przy tej sposobności wspomnieć o krajach tak nam drogich jak Włochy i Hiszpania. Ze szczerym podziwem obserwujemy przez wiele lat rozwój faszystowskich Włoch, z gorącą sympatią i wzruszeniem śledzimy bohaterskie walki narodowej Hiszpanii (...) Znalezienie się w przeciwnym obozie wojennym niż narodowa Hiszpania i faszystowskie Włochy byłoby dla nas prawdziwą tragedią, jest bowiem dla nas gorącym pragnieniem, by dwa te kraje, silne swoim duchem narodowym, były jednymi z filarów, na których oprze się przyszła Europa prawdziwie narodowa, prawdziwie katolicka, prawdziwie łacińska. Muszę jednak stwierdzić, że w chwili obecnej niebezpieczeństwo niemieckie jest dla nas zagadnieniem pierwszym. Ci co będą walczyć z Niemcami, będą naszymi sojusznikami, ci co będą wspierać Niemców, będą naszymi wrogami”, tak oto pokrótce prezentowała się myśl geopolityczna Kowalskiego. Grupa skupiona wokół Kowalskiego, obok Giertycha do której należeli m.in. Jan Matłachowski (kierujący tajną organizacją akademicką) posiadała mniejszość w Radzie Naczelnej. W wyniku czego na zjeździe RN SN w dniach 24-25 czerwca 1939 r. Kowalski podał się do dymisji a prezesem Stronnictwa został T. Bielecki. Po ustąpieniu z prezesury Kowalski powrócił do Łodzi i tam został go wybuch wojny, poczym przedostał się do Warszawy, by stamtąd kierować pracami łódzkiego okręgu.
Kazimierz Kowalski wszedł do zorganizowanej przez Karola Stojanowskiego Narodowo Ludowej Organizacji Wojskowej, w której znaleźli się m.in. Jan Matłachowski, Ludwik Jaxa-Bykowski, ks. Michał Poradowski wraz z bratem Szymonem. W drugiej połowie 1940 r. Kowalski podporządkował się opanowanego przez “bielecczyków” ZG Stronnictwa Narodowego “Kwadrat” co dla wielu było dużym zaskoczeniem. W grudniu 1941 r. został przez Niemców aresztowany, poczym przewieziony do Łodzi był wielokrotnie torturowany w czasie śledztwa, następnie wraz z bratem Bolesławem został stracony w publicznej egzekucji w Zgierzu 20 marca 1942 r. Ożeniony z Aurelią z d. Gołębiowską, z którą miał trzech synów.
Rafał Dobrowolski
Nowa Myśl Polska nr 11(79) 16.03.2003 s.18
My nowe pokolenie! nr 3 (20) 2004
Nowa Myśl Polska nr 11(79) 16.03.2003 s.18
My nowe pokolenie! nr 3 (20) 2004
Źródło tekstu : www.endecja.pl
Fajnie, że można się dowiedzieć czegoś więcej na temat przedwojennego obozu narodowego w Łodzi :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście pasuje do czasów Mussoliniego, Franco i Hitlera ale nie do współczesnej Polski i Europy.
OdpowiedzUsuń