Jak wszyscy powszechnie wiedzą historia bardzo lubi się powtarzać. Polacy jeszcze na świeżo pamiętają czasy, kiedy w swoich telefonach mogli usłyszeć słynne słowa: „Rozmowa kontrolowana”.
Mija już ponad dwadzieścia lat od czasu, kiedy to komunizm podobno się skończył. Czy aby na pewno? Ludzie, którzy dziś rządzą Polską walczyli przecież z poprzednim systemem, byli represjonowani za dążenie do wolności. Jak więc wytłumaczyć ich obecną postawę? Czy władza aż tak deprawuje? Rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę internetu mówiąc, że ochroni to tzw. własność intelektualną. W praktyce, jednak może to prowadzić do poważnych nadużyć i ograniczenia wolności słowa. Czy ta sytuacja czegoś Wam nie przypomina? Czy w czasach PRL-u komuniści nie podsłuchiwali rozmów telefonicznych twierdząc, że jest to działanie na rzecz tzw. bezpieczeństwa obywateli? Każdy powód jest dobry… Nie tak miała wyglądać Polska po 1989r. i nie tak miał wyglądać cały świat. Nie pozwólmy się zakneblować jak robiono to Nam Polakom już od 1772r. i nie dajmy odebrać sobie małego skrawka wolności jakim jest, a właściwie był internet…
Hubert
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz