Wbrew propagandowym kłamstwom serwowanym nam przez media Stany Zjednoczone w zależności od własnych interesów walczą przeciwko lub wspierają islamski terroryzm. Pierwszy przypadek łączy się m.in. z chęcią pozyskania dużej ilości ropy, drugi z posiadaniem bazy wojskowej na Bałkanach oraz bezprawnym wydarciem Serbii części ich ziem i oddaniu ich albańskim terrorystom z UCK. Niestety nasz kraj został wplątany w tę zbrodniczą politykę wbrew woli większości narodu.
O sprzeciwie Polaków wobec utworzenia Republiki Kosowa 17 lutego 2008 roku wskutek rozbioru Serbii świadczą manifestacje solidarnościowe z narodem serbskim, które odbyły na terenie całego kraju. Największa odbyła się w Warszawie 20 lutego, zgromadziła około 650 osób mimo mroźnej pogody. Organizatorami byli stowarzyszenie Polacy na rzecz Serbskiego Kosowa, Stowarzyszenie Zjednoczony Ursynów oraz warszawscy Autonomiczni Nacjonaliści, uczestniczyli w niej także mniejszość serbska i białoruska zamieszkujące naszą stolicę, przedstawiciele Obozu Narodowo-Radykalnego (w tym Brygady Łódzkiej), Młodzieży Wszechpolskiej, Łódzkiego Ruchu Narodowego „Szczerbiec”, Białych Orłów, wielkopolskich Autonomicznych Nacjonalistów, Związku Słowiańskiego, Stowarzyszenia Na rzecz Kultury i Tradycji „Niklot”, Zadrugi oraz Unii Polityki Realnej. Zbiórka miała miejsce o godzinie 15.00 przy wejściu do metra na ul. Świętokrzyskiej. Pół godziny później ruszył pochód, odpalone zostały race oraz petardy, wznoszono hasła „Belgrad, Warszawa – wspólna sprawa”, „Tylko serbskie Kosowo”, „Precz z albańskim szowinizmem” , „Stop albańskiej okupacji”. Gdy marsz dotarł pod siedzibę Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej zostały wygłoszone przemówienia. Głos zabrali przedstawiciele ONRu, stowarzyszenia „Polacy na rzecz serbskiego Kosowa”, a także mieszkający w Warszawie Serbowie, którzy uciekli z Kosowa zajętego przy pomocy USA i NATO przez albańskich terrorystów. Podczas przemówienia mówiono o islamskich oraz amerykańskich zbrodniach na narodzie serbskim i popieraniu ich przez obecnego premiera naszego kraju oraz zniszczeniu ponad 150 prawosławnych świątyń przez UCK (najstarsze pochodziły z XII wieku i wpisane zostały na listę światowego dziedzictwa UNESCO).
Po manifestacji część uczestników udała się do klubu N44, gdzie m.in. wysłuchano opowiadań Serba, który opuścił rodzinne Kosowo na krótko przed amerykańskim bombardowaniem a teraz mieszka w Warszawie, którą uważa za swój drugi dom. Jak mówił w jego mieście mieszkało kilkanaście tysięcy Serbów, teraz zostało tylko kilka starszych osób, które boją się wyjść z domu. Niestety z przyczyn technicznych nie doszło do pokazu slajdów przedstawiających fotografie zniszczonego przez Albańczyków Kosowa , które miały być dopełnieniem relacji. W związku z tematem polecam nakręcony przez czeską telewizję film zabroniony w wielu krajach z powodu tego, że doskonale przedstawia zbrodniczość islamskich terrorystów z UCK oraz ich sojuszników w postaci USA oraz NATO.
tekst i foto Kamil
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz