piątek, 5 lutego 2010

Graffiti Narodowe vol. 3

A więc powoli nowa świecka tradycja ogrania młodzież narodową w Łodzi. A to właśnie jej efekty. Kolejny szablon, tym razem z typowo narodowym przesłaniem, pokrył łódzkie mury. Widać, że wzory są coraz bardziej ciekawe... A dla sceptyków polecam utwór Grzesiuka, choć sam autor może nie końca z "naszej parafii" jednak przesłanie ponadczasowe... tak jak działalność narodowa, która ma różne oblicza.

"Siekiera motyka bimber szklanka
W nocy nalot w dzień łapanka
Siekiera motyka gaz i prąd
Kiedy oni pójdą stąd

Kolejka tramwaj riksza buda
Każdy zwiewa gdzie się uda
Bo po co nam siedzieć w Cytadeli.
Albo w jakiej innej celi

Już nie mamy gdzie się. skryć
Hycle nam nie dają żyć
Po ulicach chodzą wciąż
Patrzą kogo jeszcze wziąć

Ich kultura nie zabrania
Robić takie polowania
Siekiera motyka bimber gaz
A żeby ich piorun trzasł

Siekiera motyka piłka deska
już ulica Skaryszewska
Siekiera motyka piłka gwóźdź
Masz górala i mnie puść

Siekiera motyka bimber alasz
Przegra wojnę głupi malarz
Siekiera motyka gaz i prąd
Już niedługo pójdą stąd"

1 komentarz:

  1. Bardzo podoba mi się że temat nacjonalizmu jest podejmowany na tym blogu w tak odpowiedzialny sposób i na wysokim poziomie ale dziwię się dlaczego bronione są tradycje a język nie? Odnoszę się tu do hasła na graffiti, czy nie ma w naszej mowie odpowiedników słów "no surrender"? Czy jest to przesłanie skierowane do obcokrajowców?

    OdpowiedzUsuń