środa, 21 września 2011

Olać to?

"Młodzi obywatele Izraela, uczestnicy wycieczki, załatwiali swoje potrzeby fizjologiczne pod płotem obok miejsca pamięci na stacji Radegast, z której odjeżdżały transporty Żydów z łódzkiego getta. Interweniowała policja. Pozostał niesmak.


Pani Anna wybrała się ze znajomymi, by obejrzeć stację Radegast.

- Wysiadając z auta zobaczyliśmy, że od strony stacji nadchodzi spora grupa młodych mężczyzn - opowiada Czytelniczka Dziennika Łódzkiego. - Mieli na głowach jarmułki. Mówili po hebrajsku. Wycieczka z Izraela, jakich w Łodzi wiele. Ze znajomymi ruszyliśmy w stronę stacji. Nagle zobaczyłam, że młodzi panowie, zamiast wsiąść do autokarów, biegną pod płot prywatnej posesji, obok muru stacji oraz w krzaki przy parkingu i zaczynają się załatwiać - mówi zniesmaczona łodzianka. - A jakiś słusznej postury chłopak usiadł na masce naszego auta i zaczął zakładać buty. Żaden z opiekunów nie reagował. Wycieczki pilnował radiowóz policji. Nie wiem jednak, czy funkcjonariusze interweniowali.

Joanna Kącka. - Pouczyliśmy opiekunów, by zwiększyli nadzór nad młodzieżą, by uniknąć takich sytuacji.

Henryk Siemiński, dyrektor Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi, które sprawuje opiekę nad stacją Radegast tylko wzdycha, gdy słyszy opowieść.

- W budynku stacji jest toaleta dla zwiedzających - mówi dyrektor Siemiński. - Widać gościom z Izraela nie chciało się poczekać w kolejce i wybrali płotek. Cóż, kwestia wychowania. Nie jest to jednak pierwszy taki incydent. Zaś sprzątanie śmieci po zwiedzających stało się już swoistą tradycją.
- To niestosowne, chociażby biorąc pod uwagę, że było to miejsce pamięci - dodaje..."

Komentarz:
Z niecierpliwością czekałem na główne wydanie faktów, wydarzeń, wiadomości. Niestety żadna stacja nie pokusiła się by poinformować obywateli o tak haniebnym wydarzeniu. O wydarzeniu, które urosłoby do rangi politycznej, które doprowadziłoby do kolejnego po Podlasiu zgrzytu na linii Polska – Izrael. Nigdzie nie mogłem wysłuchać przemówień Panów Sikorskiego i Symcha Kellera vel. Krzysztofa Skowrońskiego, którzy z wielkim oburzeniem komentowaliby ten atak na naród wybrany. I zapomniałem tylko w tym całym zamęcie, że to nie była polska wycieczka…

Maciek Yogi

źródło:
http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/1088715,uczestnicy-wycieczki-z-izraela-nie-uszanowali-stacji,id,t.html#7ca54b56c4dfdd5d,1,3,5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz