17 września 1939 roku Armia Czerwona wbiła nóż w plecy broniącym się przed Blitzkriegiem Polakom, a następnie, w porozumieniu ze stroną niemiecką, rozdarła nasz kraj na pół. Związek Radziecki na podbitych terenach prowadził nachalną agitację polityczną wspartą wszechobecnym aparatem terroru. Tak wyglądał wstęp do trwającej blisko 50 lat historii zniewolenia naszego kraju przez jarzmo komunistycznej ideologii. W jaki sposób 72 lata później obchodzi się pamięć o tych wydarzeniach?
Jak podaje Express Ilustrowany, w nocy z 16 na 17 września w Łodzi, w parku im. Poniatowskiego, 6 nieoznakowanych samochodów ABW pilnowało, aby nic nie stało się grobom pochowanych tam czerwonoarmistów. Agenci ABW na widok reporterów wyskoczyli z samochodów i nieudolnie starali się udawać zwykłych spacerowiczów lub nocnych miłośników sportu zajętych rozciąganiem zastałych mięśni. Nie przeszkadzały im w tych czynnościach krótkofalówki wystające z ich kieszeni…
Najwyraźniej groby czerwonoarmistów są w naszym mieście objęte szczególną opieką, skoro do ich ochrony skierowano 12 agentów ABW, a nie patrol straży miejskiej lub policji. Czyżby ta troska była echem propagowanej rok temu przez Gazetę Wyborczą akcji „światełko dla Rosjan”*? Warto pokusić się o refleksję nad traktowaniem szczególnymi względami grobów żołnierzy bolszewickich, vide powyższa sprawa obstawy ABW w parku Poniatowskiego, czy choćby zeszłoroczne uroczyste odsłonięcie pomnika czerwonoarmistów pod Ossowem w asyście przedstawiciela Kancelarii Prezydenta RP, Tomasza Nałęcza - czy to aby na pewno normalna sytuacja?
Dębowy
*Światełko dla Rosjan – akcja propagowana przez Gazetę Wyborczą i wspierana przez m. in. Kazimierza Kutza, Andrzeja Wajdę i Wisławę Szymborską, mająca na celu nakłonienie Polaków do zapalania zniczy 9 maja na grobach czerwonoarmistów.
Jak podaje Express Ilustrowany, w nocy z 16 na 17 września w Łodzi, w parku im. Poniatowskiego, 6 nieoznakowanych samochodów ABW pilnowało, aby nic nie stało się grobom pochowanych tam czerwonoarmistów. Agenci ABW na widok reporterów wyskoczyli z samochodów i nieudolnie starali się udawać zwykłych spacerowiczów lub nocnych miłośników sportu zajętych rozciąganiem zastałych mięśni. Nie przeszkadzały im w tych czynnościach krótkofalówki wystające z ich kieszeni…
Najwyraźniej groby czerwonoarmistów są w naszym mieście objęte szczególną opieką, skoro do ich ochrony skierowano 12 agentów ABW, a nie patrol straży miejskiej lub policji. Czyżby ta troska była echem propagowanej rok temu przez Gazetę Wyborczą akcji „światełko dla Rosjan”*? Warto pokusić się o refleksję nad traktowaniem szczególnymi względami grobów żołnierzy bolszewickich, vide powyższa sprawa obstawy ABW w parku Poniatowskiego, czy choćby zeszłoroczne uroczyste odsłonięcie pomnika czerwonoarmistów pod Ossowem w asyście przedstawiciela Kancelarii Prezydenta RP, Tomasza Nałęcza - czy to aby na pewno normalna sytuacja?
Dębowy
*Światełko dla Rosjan – akcja propagowana przez Gazetę Wyborczą i wspierana przez m. in. Kazimierza Kutza, Andrzeja Wajdę i Wisławę Szymborską, mająca na celu nakłonienie Polaków do zapalania zniczy 9 maja na grobach czerwonoarmistów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz