poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Łódź

           Nasze drogie miasto, stolica naszego województwa - niedoceniania, zaniedbywana przez rządzących, dawno zapomniana potęga. Czy musi tak być ? 
Nie rozumiem ludzi zarządzających Łodzią. Czy oni naprawdę nie chcą mieszkać w mieście barwniejszym, czystszym ? Jak na razie, dostrzec można tylko to, że nie widzą tego jak naprawdę jest. Możliwe, że żyją w innym świecie niż zwykli mieszkańcy.
Łódź jest 3 miastem pod względem ludności, czołowym miastem pod względem powierzchni, a z tych większych miast opinię ma chyba najgorszą. Jest to oczywiście czasami propaganda, ale jest w tym ziarenko prawdy. Wystarczy podać głupi przykład – w Łodzi w zasadzie nie ma ani bilboardów, ani plakatów, informujących przyjezdnych o tym, co się dzieje w mieście, czy o ciekawych miejscach.

„Aż 79 procent pytanych orzekło, że po mieście nie da się sprawnie jeździć autem, a 90 procent - że Łódź jest
brudna.” (źródło nasze miasto.pl) Ale czy za to, że Łódź jest brudna nie odpowiadamy po części i my ? Śmieci na trawnikach, ulicach nie wzięły się same. Gdyby każdy z nas wziął odpowiedzialność za czystość dookoła siebie, byłoby zupełnie inaczej, a Łódź z pewnością byłaby przychylniej odbierana.
Nie zmienia to jednak faktu, iż władze miasta także powinny coś w tym kierunku zrobić - może zatrudniając np. firmy sprzątające, aby uporządkowywały miasto po jakimś określonym czasie ?

„Od czwartku straż miejska nie karze już za wprowadzanie psa na tereny placów zabaw, boisk czy kąpielisk. Powód? Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił część regulaminu czystości miasta, po tym, jak w styczniu zaskarżył go łodzianin. Rodzice obawiają się o zdrowie i bezpieczeństwo swoich pociech, bo doniesień z Polski o zachorowaniach dzieci po zabawie w piasku nie brakuje.”(źródło nasze miasto.pl)Jak widać i niektórym mieszkańcom nie zależy. Wiadome jest jednak, że radni powrócą do uchwalenia dawnego projektu czystości miasta pod koniec sierpnia.

Chciałbym również poruszyć temat potencjału estetycznego miasta - choćby kamienic, które po odrestaurowaniu wyglądałyby wspaniale, czy ul. samej ul. Piotrkowskiej, która bądź co bądź jest wizytówką miasta. W tym aspekcie powinniśmy czasami wzorować się na innych miastach, które podjęły trud odrestaurowania zabudowań . Przykładów takich nie trzeba wcale szukać daleko – wystarczy wybrać się do odrestaurowanego, odmalowanego i posprzątanego Piotrkowa Trybunalskiego.


Tymczasem aż 66 proc. podkreśla, że brak jest dobrej informacji o atrakcjach turystycznych
i kulturalnych. (źró
dło nasze miasto.pl)
I z tym, jak sądzę, miasto powinno sobie poradzić. Wystarczy trochę chęci ze strony rządzących. Liczę jednak na to, że sami mieszkańcy będą wywierać coraz większy wpływ na ludzi, których wybierają.

Na koniec może coś z pozytywnej strony, żeby nie tworzyć całkowicie negatywnego obrazu:
Aż 93 proc. ankietowanych przyznaje, że można się dobrze rozerwać w łódzkich pubach i restauracjach, 83 proc. jest zadowolonych z oferty kulinarnej, a 69 proc.edukacyjnej.(źródło naszemiasto.pl)
 
Wielu zagadnień tutaj nie poruszyłem, takich jak drogi czy komunikacja miejska, itd. Przed Łodzią, jej mieszkańcami, jak i rządzącymi jest jeszcze wiele pracy do zrobienia. Mam nadzieję, że nadejdzie kiedyś czas, gdy mieszkańcy innych rejonów Polski inaczej spoglądać będą na Łódź, a opinie o szarym i brudnym mieście pójdą w zapomnienie.

Życzę tego sobie i wszystkim, którzy dla stolicy województwa łódzkiego chcą jak najlepiej.

Krzysiek


1 komentarz:

  1. Nieda się uzdrowić miasta bez uzdrowienia panistwa.Najpierw naród potem region.Chore liberalne państwo nie stworzy zdrowego miasta i nic tu nie poradzisz.Możesz tylko niszczyć to panistwo we własnym zakresie.Niszcząc miasto.Koniec już bliski.Żyjemy w epoce Kali-junga nic nie da się zrobić.

    OdpowiedzUsuń