piątek, 7 maja 2010

Uprzedzeni narodowcy..., czy uprzedzeni do narodowców?


Szeroko pojęty ruch narodowy bywa w dzisiejszych czasach postrzegany przez społeczeństwo, jako zbiorowisko ludzi, którzy w prącym do przodu świecie wolą stać w miejscu, albo wręcz cywilizacyjnie cofać się. To przekonanie dopełnia zwykle „szczegółowy” obraz narodowca w dwóch opcjonalnych formach: albo jest to starsza agresywna osoba, która o całe zło tego świata obwinia Żydów, albo młody, groźnie wyglądający człowiek, ziejący nienawiścią do wszystkiego, co inne, a w szczególności do gejów i Murzynów. Można więc powiedzieć, że powszechna jest opinia, iż myśl narodowa odwołuje się do idei, które sprowadzają się do wszelkich stereotypów i uprzedzeń. Zastanawia mnie jednak, czy to właśnie podejście społeczeństwa nie jest oparte na toku rozumowania stereotypami.

Zarzut skostniałego podejścia do rzeczywistości jest bez wątpienia fałszywy, gdyż podstawa idei narodowej, którą jest umiłowanie ojczyzny (a nie bezmyślna nienawiść do inności), nie pozwala na to. Miłując Polskę pragnie się przecież jej wielkości, a osiągnięcie jej nie jest możliwe bez rozwoju i postępu narodu. Jeśli więc to naród, którego wiążąca siła uświęcona jest mocą czasu, ma być tym rozwijającym się organizmem, trzeba pamiętać o jego odrębności między innymi narodami, która wiąże się ze zdrowo pojętą rywalizacją, a ta jest nieodzownym elementem postępu. Trudno jest więc czynić zarzut pod adresem ruchu narodowego z faktu obrony rodzimej kultury, tradycji i odwiecznych praw, których zachwianie może być tragiczne w skutkach. Niestety to, co w gruncie rzeczy jest właśnie obroną, media błędnie ukazują jako atak, co właśnie wywołuje uprzedzenia opisane na początku tego tekstu. Uprzedzenia, bez względu na ukierunkowanie, są czymś, co ogranicza proces trzeźwego myślenia poprzez uproszczenie oraz zniekształcenie rzeczywistości i jest to w ruchu narodowym czymś jak najbardziej nagannym (wbrew stereotypom!). W niektórych te słowa mogą budzić pewne wątpliwości, ale jeśli tak jest, to można uznać to za odpowiedź na pytanie zadane w tytule niniejszego wywodu.

Można nie zgadzać się z myślą narodową, można mieć wobec niej najróżniejsze wątpliwości, bo nikt nikogo przecież nie ma prawa zmuszać do wyznawania danych poglądów i idei, ale nie zwalnia to żadnego człowieka z ludzkiej powinności myślenia. Jeżeli kogoś w jakikolwiek sposób środowisko narodowe intryguje, a boi się je poznać i zrozumieć, niechaj czym prędzej porzuci stereotypy i sam się przekona, że nie gryziemy ;)

Dębowy

8 komentarzy:

  1. W 100procentach słuszne "Tylko prawda jest ciekawa"Mackiewicz ten cytat wybitnego pisarza mówi wszystko.Niestety współczesne media z małymi wyjątkami pogardzają prawdą i są wiernymi kontynuatorami towarzysza Gebelsa i tej"prawdy"wydawanej w Moskwie od czasów Lenina do dziś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ludzie mają wam ufać i wierzyć skoro na obchodach 3 maja można było zobaczyć chłopców na łyso w bojówkach....
    I akurat wam wierze że nic nie macie do Żydów....

    OdpowiedzUsuń
  3. Turbodymomen10 maja 2010 22:23

    w bojówkach? kto był w bojówkach?
    2 krótko ostrzyżonych młodzieńców na ok 15 osób ( bo tyle się przewinęło) to ile jest? 1/7 czy ? to na prawdę tak dużo?
    To powód by krytykować kogokolwiek? Ja tam nic nie ma do ubioru wazne żeby był człowiek ubrany schludnie i czysto i miał poukładane w głowie, a czy ma łysą głowe czy długie włosy to ma aż takie znaczenie? to trzeba jakiś regulamin zrobić który bedzie decydował od jakiej krótkości włosów można być narodowcem/patriotą?
    Ja wiem że nieprzychylne media potrafią zrobić z tego paszkwila ale nie przesadzajmy i nie dajmy się zwariować

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja dodam jeszcze , ze 3 maja wsrod narodowcow widzialem takze ludzi w garniturach!

    A tak poza tym to proba sprowadzenia dyskusji na temat stosunku do Zydow wydaje mi sie, z calym szacunkiem,ale lekka prowokacja z Twojej strony. W Polsce jest teraz 100 bardziej aktualnych tematow, ktore poruszaja obecnie narodowcy (Ci z Lodzi takze) i ludzie to widza. A proby splycania tematu dzialalnosci narodowej do stosunku do narodowosci zydowskiej jest-powtarzam- w moim przekonaniu marna prowokacja.

    OdpowiedzUsuń
  5. Do autora drugiego komentarza od góry: to może 3 maja trzeba było podejść i pogadać z tymi narodowcami, zamiast STEREOTYPOWO oceniać ludzi po wyglądzie? Twoje uprzedzenia są tylko dowodem na prawdziwość tez postawionych w powyższym artykule.

    OdpowiedzUsuń
  6. "[...]która wiąże się ze zdrowo pojętą rywalizacją, a ta jest nieodzownym elementem postępu."
    skąd taki durny wniosek ?
    Myślałem że postęp wynika ze współpracy, a nie rywalizacji ?
    Chyba że chodzi nie o postęp, a o to, żeby być lepszym od innych, co ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Postęp według wszelkich praw logiki oraz obserwacji historii i rzeczywistości wynika przede wszystkim z rywalizacji między jednostkami, społecznościami, a nade wszystko między narodami właśnie.
    Wynika on także ze współpracy, choć w stopniu mniejszym.

    I po co używać słów typu "durny"? Starajmy się nie obrażać siebie w dyskusji

    OdpowiedzUsuń
  8. A możesz przykłady swojej teorii/obserwacji przedstawić ?
    Durny znaczy naiwny .... słabo z językiem polskim

    OdpowiedzUsuń