czwartek, 11 marca 2010

ŁÓDŹ WITA KRÓLOWĄ POLSKI … W CIENIU BLUŹNIERSTWA!


W cieniu kompromitującego wyroku Sądu przyjdzie nam powitać obraz Królowej Polski, który w najbliższą sobotę ma nawiedzić Archidiecezję Łódzką. Dzisiaj bowiem okazało się, że w Polsce można bezkarnie drwić z najświętszego symbolu chrześcijaństwa pod pretekstem tzw. „uprawiania sztuki”. Zdaniem Sądu Rejonowego w Gdańsku: "wolność wypowiedzi artystycznej nie może dominować nad wolnością sumienia i wyznania". Tylko co genitalia na krzyżu mają wspólnego ze sztuką wie już chyba wyłącznie sędzina ogłaszająca wyrok ws. Doroty Nieznalskiej - skandalistki i kompletnego beztalencia, które utrzymuje się z medialnego rozgłosu, a nie z pracy ani talentu. Wracając jednak do samego wyroku Sądu, to chciałbym zauważyć, że Konstytucja RP w swojej preambule mówi o „chrześcijańskim dziedzictwie Narodu”. Można zatem odnieść wrażenie, że Sąd w Gdańsku zasugerował nam co z Konstytucją RP możemy sobie zrobić …
I tak oto krzyż znów stał się „znakiem sprzeciwu”, co zresztą wpisane jest w jego naturę i co wielokrotnie było przepowiadane. Pamiętajmy jednak, że Pan Bóg nie pozwala z siebie bezkarnie drwić, a jeśli tak długo okazuje swoją cierpliwość, to tylko i wyłącznie celem nawrócenia grzesznika. Nie nadwyrężajmy jednak Bożego miłosierdzia, jeśli nie chcemy aby i nas dotknęła sroga kara Boża. Klęski żywiołowe nie są dziełem natury „samej z siebie” jak chcieliby nawiedzeni ekolodzy. Wnikliwa analiza tych zdarzeń pozwala zaobserwować pewną prawidłowość – są one z reguły poprzedzane szyderczymi atakami na Pana Boga (np. wybuch wulkanu Pelee na Martynice w 1902r. czy tsunami na Oceanie Indyjskim w 2004r.). Niech da nam to do myślenia albowiem po ostatnich atakach na krzyż i instytucję rodziny coraz bardziej upodabniamy się do zgniłego moralnie i intelektualnie zachodu Europy, którego symbolem jest UE i jej sztandarowy produkt – prawa człowieka. „Prawa, których człowiek nie otrzymuje już od Boga, ale sam je sobie przyznaje, co pewnego dnia srogo się na nim zemści – nawet jeśli miałby na to czekać do dnia Sądu Ostatecznego…” (J. Raspaill, Król zza morza).
Zachęcam zatem wszystkich – w duchu wynagrodzenia za liczne ostatnio akty obrazy Pana Boga w naszym kraju – do uczestnictwa w uroczystości powitania obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej w Archidiecezji Łódzkiej. Prośmy tę, która tylekroć dawała wyraz swojej szczególnej opieki nad naszą Ojczyzną, aby natchnęła nasze życie umysłowe, kulturalne i obyczajowe duchem swojego Syna. Uroczystość ta odbędzie się 13 marca o godz.14, pod pomnikiem Prymasa Tysiąclecia przy zbiegu ulic Bandurskiego i Wyszyńskiego. Następnie zaś zachęcam do udziału w rekolekcjach wielkopostnych Bractwa Św. Piusa X, o których już wcześniej pisałem. Wszak spod pomnika Prymasa do kaplicy Bractwa jest tylko 15 minut drogi …

PS. Swoją drogą ciekawe co by to było gdyby Nieznalska wkomponowała genitalia np. w gwiazdę Dawida lub Koran. Podejrzewam, że w pierwszym przypadku prezydent RP musiałby odbyć „pielgrzymkę pokutną” do Tel Awiwu, a w drugim Pani Nieznalska pożegnałaby się ze swoją pustą głową … I choć żadne z tych rozwiązań nie jest godne naśladowania, to na ich tle smutkiem napawa bierność chrześcijan - szczególnie katolików - wobec aktów tego typu jak „Pasja” Nieznalskiej.

Marek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz