...czyli komu przeszkadza patriotyzm, dopiero co kilka dni temu informowaliśmy o koncercie dwóch narodowych i katolickich kapel pod koniec sierpnia (Irydion i Legion), to już musimy sprostować wcześniejsze info. Otóż okazało się, że w kraju w którym bez problemu można organizować koncerty satanistyczne czy grup skrajnie lewicowych, koncert patriotycznych kapel jest na cenzurowanym. Komunistyczna presja, znów dała znać o sobie, koncert został odwołany z powodu ... no właśnie tak naprawdę nie wiadomo z jakiego. Jakiś urzędas, po prostu przestraszył się lewackich aktywistów i cofnął zgodę na wynajęcie sali, bez podania jakiejkolwiek przyczyny!
http://www.konserwatyzm.pl/aktualnosci.php/Ogloszenie/3666/
Sytuacja przypomina tą sprzed kilku miesięcy gdzie, dzięki lewicowemu aktywiście - notabene dziennikarzowi Gazety Wyborczej i znanej antypatriotycznej organizacji Simona Mola - Nigdy Więcej, nie udało się zorganizować koncertu mającego uczcić Powstanie Wielkopolskie. Ukazuje to bardzo dobitnie jak silne wpływy mają w naszym kraju komuniści i ich ideowi sprzymierzeńcy.
http://www.konserwatyzm.pl/aktualnosci.php/Ogloszenie/3666/
Sytuacja przypomina tą sprzed kilku miesięcy gdzie, dzięki lewicowemu aktywiście - notabene dziennikarzowi Gazety Wyborczej i znanej antypatriotycznej organizacji Simona Mola - Nigdy Więcej, nie udało się zorganizować koncertu mającego uczcić Powstanie Wielkopolskie. Ukazuje to bardzo dobitnie jak silne wpływy mają w naszym kraju komuniści i ich ideowi sprzymierzeńcy.
"Lewicowy aktywista" może być jednocześnie dziennikarzem skrajnie prawicowej turbokapitalistycznej GW?
OdpowiedzUsuńOgarnijcie się trochę narodowcy, lewica naprawdę nie polega na wspieraniu wielkiego kapitału z GW, przynudzaniu o homo i wychwalaniu zbrodniarzy z peerelu.
Nie piszcie bzdur, ja jako lewicowiec stawałem w waszej obronie jak nazywano was "nazistami".
no widzisz taka z GW turbokapitalistyczna Gazeta , że lewaków zatrudnia, zresztą radził bym postudiować trochę więcej o GW i jego naczelnym oraz dziennikarzach, którzy sami nie kryją, że z "kapitalizmem" jest im delikatnie nie po drodze...
OdpowiedzUsuń