czwartek, 17 września 2009

Eurobasket po łódzku


Za nami już niestety łódzka część największej po Euro imprezy sportowej w Europie, czyli Eurobasketu 2009.

Niewątpliwie dobrze się stało, że właśnie Łodzi przypadł zaszczyt gościć przez parę dni najlepszych koszykarzy w Europie. To wielka promocja dla miasta i sportu w całym województwie. Sama hala - Arena Łódź - także robi duże wrażenie. Tutaj akurat władzom miasta należą się gratulacje za budowę, wyposażenie i przygotowanie hali na mistrzostwa.
Co do rywalizacji sportowej - to naprawdę najwyższy światowy poziom koszykówki, okraszony tym czego ostatnio nam brakowało w tym sporcie, czyli dobrą w gruncie rzeczy grą reprezentacji Polski, dopingowanej przez biało-czerwoną armię na trybunach i poza nimi.
Atmosfera na trybunach przez wszystkie łódzkie mecze była wspaniała. Poza Polakami brylowali doskonale zorganizowani i momentami nawet głośniejsi od naszych Litwini. Jak zwykle uwagę zwrócił także niezłomny naród serbski w koszulkach "Kosovo je Srbija". Swoja drogą, zazdroszczę Serbom takiego patriotyzmu.
Szkoda, że Polska nie gra już w tym turnieju, ale niewątpliwie należą się jej podziękowania za te parę dni święta koszykówki w Łodzi.

Co do organizacji- to tak jak pisałem wcześniej - hala na duży plus. Jednak były też minusy...
Pierwszym z nich był dojazd, a ściślej mówiąc-jego jakość. Trochę negatywne wrażenie musieli odnieść nasi zagraniczni gości, którzy zmuszeni byli dojeżdżać do hali specjalną linia tramwajów S-1. Dlaczego? Ano dlatego, że podstawiono jedne z najbardziej obskurnych, nieodrestaurowanych tramwajów. Szkoda, że na te parę dni miasto nie mogło się wysilić i podstawić nowe, niskopodłogowe modele tramwajów.
Poza tym można było jakos odrestaurować otoczenie wokół hali, bo zdemolowane i śmierdzące wiadukty też nie budziły podziwu...
I jeszcze jedno, co rzuciło mi się w oczy to zupełny właściwie brak oddźwieku na mieście, choćby na Piotrkowskiej. Władze miasta w ogóle nie postarały się , by chociaż w te 5 dni rozpromować imprezę. I chyba to właśnie było najbardziej irytujące i dziwne. Wystarczyło przecież zorganizowac jakieś okolicznościowe happenningi, wyłożyć trochę wiecej pieniędzy na reklamę.

Przed nami teraz łódzka częśc Mistrzostw Europy siatkarek od 25 wrzesnia, w której także wezma udział Polki. Po słabej promocji Eurobasketu ze strony władz miasta raczej nie ma co oczekiwać, że impreza zostanie dostatecznie nagłośniona. A szkoda...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz