czwartek, 18 czerwca 2009

Pomniki tak, ale nie dla Ofiar Komunizmu...


"Wbrew wcześniejszym zapewnieniom władz miasta pomnik Ofiar Komunizmu przy ul. Anstadta nie będzie gotowy na 17 września w 70. rocznicę wkroczenia wojsk sowieckich do Polski. Magistrat ogłosił właśnie przetarg na wykonanie odlewów elementów z brązu, które mają być gotowe dopiero na koniec października.

- Przedłużyły się prace projektowe, w związku z czym pomnik zostanie odsłonięty pod koniec grudnia - mówi Kajus Augustyniak, rzecznik prezydenta Łodzi.

Monument ma przedstawiać wzbijającego się do lotu orła, unoszącego się spomiędzy pękniętych skał i rozerwanej więziennej kraty. Stanie przy ul. Anstadta nr 7, przed budynkiem byłego Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa (w latach 1945-1956). Będzie miał wysokość około 6 metrów i będzie wykonany z kamienia (postument) i metalu (orzeł). "
źródło: http://lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/1013066.html

Jak widać władze Łodzi mają ciekawsze sprawy niż dopilnowanie uczczenia pamięci ofiar zbrodniczego systemu i to w perspektywie tych lat, w których na ulicach naszego miasta pomniki pojawiały się jak grzyby po deszczu. Ciekawe czy sprawa miałaby miejsce, gdyby dotyczyła tematu-pasji naszego kochanego prezydenta Jerzego Kropiwnickiego...

Maciek "Y"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz