czwartek, 8 marca 2012

Feministki w Łodzi znów nudne jak flaki z olejem...

Jak co roku 8 marca na ulicy Piotrkowskiej w Łodzi pojawiły się łódzkie feministki na swojej "Manifie" w sile ok 60 osób. Właściwie mówiły o tym co zawsze i siały strach hasłami, iż "widmo polskiej skrobanki krąży na Europą." Generalnie nic ciekawego by się nie działo, nuda jak zwykle, lecz... pojawili się także młodzi Łodzianie z Kampanii Na Rzecz Praw Pingwinów oraz Pękniętych Jeży. Jak deklarowali walczą o 33,3% parytetu we władzy dla Pingwinów i odpowiednio 33,3% dla Pękniętych Jeży. Podjęli starania, aby przyłączyć się do manify, lecz "tolerancyjne" feministki wezwały funkcjonariuszy policji i poprosiły o usunięcie aktywistów ze zgromadzenia, którzy lobbowali na rzecz Pękniętego Jeża i Pingwina, dając niestety tym samym popis dyskryminacji i feministycznego szowinizmu. Mimo tego Pingwiniści i Pęknięci Jeżowiści nie porzucili zapału i przez cały czas asystowali manifestacji, poruszając się chodnikiem.

W zeszłym roku był tylko Pingwin, w tym roku dołączył Pęknięty Jeż, kto za rok?! Koalicja zwierząt walczących o parytet we władzy się powiększa! Do zobaczenia w 2013 roku! ;)

AM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz